W okupowanej przez Niemców Polsce trwa nieustanny proces rozbudowy struktur podziemnego wojska - Armii Krajowej. Lawinowo rosną koszty utrzymania zdekonspirowanych żołnierzy, wydatki na pion propagandy, zakupy broni i amunicji, wykup aresztowanych. Dotacje przesłane przez rząd Polski na uchodźstwie głównie drogą lotniczą niestety nie wystarczają na wszystkie te potrzeby. Generał Stefan Rowecki "Grot" musi podjąć trudną decyzję o użyciu oddziałów bojowych AK do zdobycia pieniędzy. Jesienią 1942 roku wydaje rozkaz przygotowania akcji o kryptonimie "Góral". Oddział "OSA"-"KOSA" ma przeprowadzić w centrum Warszawy atak na konwój niemiecki przewożący tzw. Młynarki (Polskie Złote używane w Generalnym Gubernatorstwie) z siedziby banku przy ul. Bielańskiej na dworzec. Wykonawców prześladuje jednak pech. Najpierw oddział "OSA"-"KOSA" pada ofiarą działań operacyjnych Gestapo, następnie przy pierwszym terminie akcji z powodu nieporozumienia nie dochodzi do ataku zebranych już na miejscu żołnierzy. Czy wywiadowcy AK dobrze ustalili trasę przejazdu konwoju? Czy Niemcy nie podejrzewają zasadzki? Czy żołnierzom AK uda się bezpiecznie wywieźć z centrum miasta tak bogaty łup?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wojennej odysei rodziny Srebrnych ciąg dalszy. Poznajemy historię mamy i siostry Antka, które uciekły z transportu deportacyjnego. Udało im się dotrwać pod Baranowiczami do rozpoczęcia konfliktu niemiecko-sowieckiego. Po kilkunastu miesiącach znów musiały się jednak ukrywać, żeby uniknąć wywiezienia na roboty do III Rzeszy. Los zaprowadził je do Warszawy, gdzie obydwie włączyły się do konspiracji niepodległościowej. Zwieńczeniem ich aktywności na tym polu był udział w powstaniu warszawskim - w tym w jednej z najważniejszych bitew - w walce o kościół św. Krzyża i niemiecką komendę policji.
Opis pochodzi od wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Antek Srebrny, jego rodzina i przyjaciele towarzyszą nam w podróżach przez historię już czwarty rok. Razem z nimi przebyliśmy kolejne etapy wojennej odysei, wiodącej z Grodna walczącego bohatersko z Sowietami we wrześniu 1939 r. Poznaliśmy dramatyczny wymiar deportacji Polaków i tragiczny los więźniów sowieckich łagrów. Tak jak główny bohater nie upadliśmy jednak na duchu. Zaczęliśmy szukać w świecie skrawka wolnej Polski, który odnaleźliśmy. nie na Mazowszu czy Białostocczyźnie, ani nawet nie w Europie, ale na Bliskim Wschodzie - w Syrii i Palestynie. Tam, w szeregach Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich, przeszliśmy szybki kurs, jak z dziecka stać się żołnierzem. Nasz wspólny chrzest bojowy nastąpił w Tobruku - twierdzy bronionej razem z dzielnymi Australijczykami. Wkrótce dołączyli do nas rodacy ocaleni z sowieckiej opresji przez gen. Władysława Andersa. Wraz z nimi, już w szeregach II Korpusu Polskiego, trafiliśmy na pola jednej z najcięższych bitew II wojny światowej - pod Monte Cassino. Ze starcia z niemieckimi "zielonymi diabłami" wyszliśmy zwycięsko. Droga do domu była jednak nadal bardzo daleka. Czekało nas jeszcze lądowanie w Normandii, walki 1 Dywizji Pancernej pod Falaise, Bredą i Wilhelmshaven, epopeja 1 Brygady Spadochronowej pod Arnhem, walki w powstaniu warszawskim.
Koniec wojny zastał Antka i jego przyjaciół w pokonanych ostatecznie Niemczech. Cóż z tego, skoro zwycięstwo miało dla nich wszystkich szczególnie gorzki smak. Polska znalazła się pod okupacją drugiego z agresorów z 1939 r. - tzn. Rosji sowieckiej, a rodzinne Grodno na mocy arbitralnej decyzji aliantów zostało wydarte Polsce. Mimo to podjęliśmy heroiczną próbę dotarcia do kraju. Tu razem z Antkiem zderzyliśmy się z realiami nowej okupacji - bezprzykładnymi grabieżami, gwałtami i terrorem NKWD, fałszerstwami referendum z 1946 r. Razem z Antkiem poznaliśmy też głównych bohaterów konspiracji niepodległościowej i jej kulisy, by ostatecznie wydostać się z matni komunistycznych służb specjalnych. Towarzysząc Antkowi, zebraliśmy w czasie tej odysei ogromny bagaż doświadczeń - typowy dla tysięcy podobnych mu młodych Polaków, którym dane było szybko dorosnąć w czasie II wojny światowej. Nauczyliśmy się wszyscy, że Polskę można znaleźć wszędzie - jeśli tylko ma się ją w sercu.